Jan Rzezimieszek

Pierwszy raz piwo "Jan De Lichte" miałem, przyjemność spróbować w 2016 roku podczas Internaional Bier Festival w Weze. Jak je wtedy je odbierałem można przeczytać tutaj: https://alepiwnica.blogspot.com/2018/03/retrospekcja-290-300-internationaal.html .

Samo piwo warzone jest od 2005 roku, nazwa "Jan de Lichte" nawiązuje do szefa rabusiów grasujących w Velzeke, który wieku 23 lat (koniec XVIII wieku) został skazany na śmierć przez łamanie kołem. Wyrok wykonano na rynku w Aalst.

Jan De Lichte
browar: Kleinbrouwerij De Gnazen Toren
zawartość alkoholu: 7,0%
IBU 15
ekstrakt: bd
styl: Witbier - Imperial / Belgian White Ale
pojemność: 750ml
web: www.glazentoren.be

Kolor jasno złoty, słomkowy, o dziwo klarowny. Zobaczymy jaki efekt zostanie uzyskany po dolewce. Po przelaniu pozostałej zawartości do szkła płyn wygląda zjawiskowo, jest nieprzejrzyście, żółto mleczny. Piana biała, bardzo wysoka i trwała, zdobienia nieznaczne.

W aromacie kolendra, nuty słodowe, ziemiste (kurz w elewatorze), zbożowe, siano. W tle może nawet odrobina cytrusów. Jest nader delikatnie.

Smak raczej wytrawny (kolendra) z odrobiną lekkiej kwaśności cytryny i bananowej słodyczy.

Wysycenie bardzo wysokie, wydaje się, że piwo jest przegazowane. Ciało średnie w kierunku do wysokiego. Tekstura gładka. Posmak lekki, niezbyt długi, słodowy.

Uwagi: niby dobre, ale nie o to powinno chodzić.

Ocena: 3,2/5



Komentarze

Popularne posty