"Klucz" do sukcesu

Dawno w "piwnicy" nie było żadnego "skladaka", zatem czas najwyższy aby to naprawić i żeby taki się pojawił.


Moersleutel czyli Kraft z Niderlandów to jak dla mnie specjaliści w warzeniu piw ciemnych. Prznajmniej tak wynika z moich skromnych obserwacji.


Zatem, w poniedziałek opis, recenzja Macaroon Machine (Coconut Pastry Stout) z ... jak w opisie. We środę wpadnie recenzja Willy Tonka (Tonka, Maple & Pecan) czyli ponownie Imperialny Stout o imponującej mocy. Brunch Blanche (Oatmilk Breakfast White Stout), o tym piwie słów kilka popełnię w piątek. Tak na marginesie, to naprawdę nie rozumiem sformułowania White Stout. White i Stout to dwa różne bieguny i tyle. Od strony marketingowej może jest to chwytliwe ale czy to ma sens? Zostawiam to. Na zakończenie tygodnia, w sobotę, recenzja Motor Oil, czarnej, oleistej cieczy niekoniecznie przeznaczonej do silników. Zapraszam.



Komentarze

Popularne posty