Jajko czy kura?

Było już o Porterze teraz będzie o Stoucie. Tylko co było pierwsze, jajko czy kura? 


Cóż, niektórzy uważają, że Stout wywodzi się od Porteru ale tak właśnie nie jest. Pierwsze wzmianki w literaturze w których pojawia się nazwa Stout to rok 1667 zaś "Porter" pojawia się w druku dopiero w 1720 r. Fakt jest taki, że oba te style są bardzo do siebie podobne a dla wielu wręcz tożsame. Z drugiej jednak strony nie powinno to dziwić gdyż tak Stout jak i Porter na przestrzeni lat przenikały się wzajemnie, by na przełomie XVIII i XIX wieku Stout posiadał większość cech Porteru lub odwrotnie. Często mocniejsze Portery nazywane były właśnie Stout Porters lub Brown Stout - Porters. 
Tiaaaa.



Zatem, od poniedziałku na blogu pojawią się recenzje piw w stylu Stout.
W poniedziałek Tough Cookie z belgijskiego Brussels Beer Project i Maison Dandoy. To coś dla tych którym nie przeszkadza Speculos (rodzaj piernikowego ciastka) w piwie. Na wtorek zaplanowana jest recenzja Steam Brew Imperial Stout z niemieckiego Privatbrauerei Eichbaum. Cała seria piw spod znaku Steam Brew dostępna w sklepach Lidl. Karnera (Irish Stout) to kolejnu Stout i mimo iż irlandzki to uwarzony we Włoszech w Cittavecchia Craft Brewery. O tym piwie wpis pojawi się we środę. Na czwartkowe popołudnie zaplanowany jest wpis, recenzja Stoutu "Stout" z chorwackiego The Garden Brewery. Na temat Špurija piwa ze słoweńskiego browaru Brlog Zadružna Pivovara słów kilka popełnię w piątek. Tydzień ze Stoutem zakończy opis Oil Of Aphrodite, Imperialnego Stoutu (z dodatkiem orzechów i cukru kandyzowanego) z amerykańskiego Jackie O's. Zapraszam




Komentarze

Popularne posty