Duvel Barrel Aged Bourbon
No i stało się.
Duvel doczekał się swojej kolejnej odsłony, tym razem piwo, zgodnie z obecnymi trendami leżakowane było w beczkach - tutaj po Bourbon'ie.
Browar zapowiadał nadejście nowego Duvel'a już na początku tego roku, jeśli się nie mylę to pierwsze news'y pojawiły się na stronie browaru w okolicach stycznia, może lutego, no nieważne.
Jak wcześniej wspomniałem do leżakowania piwa wykorzystano stare dębowe beczki po Bourbon'ie z dwóch amerykańskich destylerni, Four Roses Destillery z Kentucky (czterokrotnie nominowany do tytułu Destylerni roku w latach: 2011, 2012, 2013 i 2015) oraz z Buffalo Trace Destillery także z Kentucky (jedną z najbardziej nagradzanych destylerni na świecie). Wcześniej, w każdej z beczek (a było ich około 100) dojrzewał Bourbon od 5 do 7 lat. Zgodnie ze standardami produkcji Bourbonu, do maturacji wykorzystuje się nowe beczki z dębu amerykańskiego, wypalanie w środku.
Sam Duvel sezonowany był w tych beczkach przez 6 miesięcy. 104 beczki po Bourbon'ie przełożyło się oczywiście na ilość wyprodukowanych butelek z nowym Duvel'em. Jest ich prawie 25 000 (24 875), moje (bo jestem szczęśliwym posiadaczem dwóch)
mają numer 16 526 i 17 585. Z zapewnień browaru "nowy" Duvel będzie miał ciemniejszą barwę, wyższą zawartość alkoholu i niższy poziom goryczki.
Jaki jest? Zobaczymy.
Duvel Barrel Aged Bourbon
browar:Brouwerij Duvel Moortgat
zawartość alkoholu: 11,5%
ekstrakt: bs
styl: Belgian Strong Ale
pojemność: 750ml
web: www.duvel.com
Barwa klarowna, bursztynowa, wygląda przepięknie ale jednocześnie zupełnie inaczej niż swój pierwowzór. Piana która jest zwieńczeniem tego trunku, standardowo jak to w Duvel'u jest wysoka, puszysta i trwała.
Aromat raczej wytrawny, nieco kwaskowy i winny. Tak, bliżej jest tu do dobrego wina niż do Bourbon' u. Jednak już po lekkim ogrzaniu pojawiają się właściwe i pożądane nuty. Jest wanilia, delikatny akcent palonego drzewa, i minimalnie Bourbon. Zdecydowanie temperatura pomaga temu piwu.
Smak jest dość złożony i napewno nie ma tu nic ze standardowego Duvel'a. Jest beczka, wanilia, są nuty Bourbon' u i akcenty winAne. Te ostatnie są kręgosłupem w tym piwie. O ile wanilia jest bardzo wyraźną o tyle nuty spalonego drzewa lub też popiołowe są nieco delikatnieksze. Akcenty kwaskowe mają charakter owocowy i naprzemiennie występują ze słodkimi czerwonymi owocami.
Alkohol delikatnie rozgrzewa przełyk i sieje spustoszenie w głowie, nie ma jednak nieprzyjemnego aromatu ani smaku destylatu.
Wysycenie średnie, podobnie jak ciało. Piwo jest gładkie, miękkie i zdradziecko pijalne.
Uwagi: szczerze to nie takiego piwa oczekiwałem, ale i tak jestem bardzo i miło zaskoczony. Ewolucja smaku jaka miała tu miejsce dała nam zupełnie inne piwo, bo na pewno nie jest to już Duvel.
Ocena: 4,1/5
Komentarze
Prześlij komentarz